piątek, 19 sierpnia 2011

Sale weselne


Moja siostra cioteczna dopiero, co się zaręczyła, jest jeszcze bardzo młoda, bo ma dopiero dziewiętnaście lat. Na razie nie planują ślubu, bo musi ukończyć studia, ale widzę, że już powoli o tym myśli. No cóż obecnie zaręczeni planują śluby z dwuletnim wyprzedzeniem, bo wszystko trzeba wcześniej zamawiać. Sale weselne są rezerwowane z kilkuletnim wyprzedzeniem, więc się w ogóle nie dziwię i sama też bym tak zrobiła. Ale ja najpierw muszę zrobić najważniejsze – znaleźć kandydata na męża, ale na razie mi się nie śpieszy, może za osiem, dziesięć lat przyjdzie na to czas. Teraz wole się tym nie zamartwiać i żyć normalnie. Ale widzę, ze Roksana myśli o tym poważnie. A jest przecież młodsza ode mnie o trzy lata! Niektórzy są szaleni z takimi planami. Ale ogólnie to myślę, że nastała moda na zaręczanie się. Dziewczyny lubią nosi te zaręczynowe pierścionki, które zazwyczaj są okropnie brzydkie i chwalić się swoim koleżanko. Ale mnie to na pewno nie imponuje i nie jara. W przeciwieństwie do niej. Ostatnio jak u mnie była to bez przerwy oglądała suknie ślubne, mówiła jaką ona chciałaby mieć. Widziałam też jak oglądała w Internecie strony internetowe domy weselne Kraków. Myślałam, że tylko tak ogląda bez żadnego celu, ale stwierdziłam, że się myliłam, kiedy dowiedziałam się o zaręczynach. Ogląda te wszystkie sale weselne, dlatego, że pewnie chcą już z narzeczonym zamówić jedną na przykład na termin za trzy lata. Poprosiła mnie również o płytę z mojej studniówki, bo chciała ją pokazać swojemu chłopakowi. A dokładnie, aby posłuchał zespołu muzycznego, który grał na mojej studniowce. Stwierdziła, że Kamilowi on na pewno się spodoba. I szczegółowo mnie wypytywała skąd jest ten zespół i czy dużo wcześniej trzeba go zamawiać. Widać poważnie nad tym wszystkim się zastanawiają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz